Geografia

• ISBN9788363526788
• Oprawatwarda
• AutorAndrzej Potocki
• WydawnictwoLibra

Nowy magiczny album o Bieszczadach, ułożony niczym malarska paleta kolorów, od pełnych żółci letnich poranków, błyszczących w słońcu kopulastych dachów cerkwi i złota jesiennych połonin, poprzez czerwienie buków, niebieskość śniegów aż po czerń bieszczadzkiej rozgwieżdżonej nocy. Wśród pierwszych bieszczadzkich turystów był młody ksiądz. Nazywał się Karol Wojtyła. Swoje wielokrotne spotkania z Bieszczadami rozpoczął w roku 1952. I kiedy gasł w nim już płomień życia, pół wieku po pierwszej bieszczadzkiej wędrówce, wówczas jako papież Jan Paweł II, powiedział: "Chciałbym jeszcze odwiedzić dwa miejsca - obydwa są w Bieszczadach". Czym są te góry, iż tak głęboko zapadają w ludzką pamięć i z znikomych stają się wielkie$70 Dla setek tysięcy ludzi Tarnica czy Halicz, a może nawet tylko Połonina Wetlińska okazały się szczytem świata. Z ich wysokości obejmowali wzrokiem kres widnokręgu wspartego na chmurach nieboskłonu i przechadzali się połoninami przytulonymi do chmur. Tutaj choćby w kropli rosy nanizanej na źdźbło trawy dostrzega się majestat Stwórcy. Bieszczady to także wrośnięci w nie nowi ludzie, podobni do wszelkich chodzących po tych górach. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

• ISBN9788363552008
• Oprawatwarda
• AutorChudzy&
• WydawnictwoNasza Oficyna

`Historia człowieka jest także historią kuchni i kulinariów. Nasze dzieje zaczęły się wszak od pechowego poczęstunku w raju. Potem była uczta Baltazara i ostatni wieczerza. W 1000 roku Chrobry przygotował poczęstunek, jakiego cesarz niemiecki jeszcze nie widział. Prawie cztery wieki później przyjęciem dla cesarza i królów zasłynął Wierzynek. Król Stanisław zapraszał na obiady czwartkowe, w 1840 roku na słowa pojedynkowali się Mickiewicz i Słowacki, oczywiście podczas uczty. Izabela Chudzyńska zabiera nas na inną ucztę. Ucztę powiatu bydgoskiego. Niewiele znaczący to region, lecz nie mijała go duża historia. Stąd karkówka po krzyżacku, Kerstbrood, szczupak po jezuicku i bigos ułański. Muszą tu żyć ludzie delikatni, skoro stworzyli przepisy na salceson owocowy, malinowe ptysie albo ogórki w cukrze. Niczym zagadka jawią się pociecha pastora, pyszne myszki czy łote runo. W książce jest spektakularnie dzięki fotografiom, a mądrze dzięki komentarzom o historii i tradycji. Na ogół jednak - przepysznie!`